SEO

Skąd wzięła się moda na content marketing?

Content marketing, to ostatnimi czasy jedno z najczęściej odmienianych przez wszystkie przypadki pojęć w „branży”. Sam tylko Brand24 dostarcza nawet po kilkadziesiąt wyników do tej frazy dziennie. Słowem – dzieje się w kwestii contentu.

Chciałoby się rzec – nareszcie. Agencje i klienci przejrzeli na oczy i dostrzegli w końcu wartość, jaką niesie za sobą kreowanie wysokiej jakości komunikatów. Odnoszę nawet wrażenie, że w ostatnim czasie zapanowała swego rodzaju moda na content marketing. Czym spowodowana? Mam pewną teorię.

SEO

Zmiany w algorytmie wyszukiwarki, z jakimi mamy do czynienia stawiają na jakość, a nie na ilość. Jak w ostatnim  wywiadzie dla SeoKuriera powiedział Jakub Makaruk, założyciel forum dla pozycjonerów PiO, nie mówi się już o setkach tysięcy pozyskanych linków, a jedynie o kilku, które faktycznie pozycjonują i dają ruch. Treść liczy się coraz bardziej z prostej przyczyny – coraz więcej produkuje się serwisów satelickich czy zapleczowych nie tylko dla robotów, ale dla internautów. Z założenia takie strony mają nie tylko przekazywać moc, ale także generować bezpośredni ruch stronie docelowej dzięki interesującym czytelników informacjom. Jakość tworzonych materiałów ma podobnie duże znaczenie jak miejsce publikacji.

Podejście Google niejako wymusiło zmianę myślenia nie tylko wśród pozycjonerów, ale również uświadomiło innym „magikom od marketingu”, że dobra treść jest ważna. Analizując strony internetowe widać przecież, że na większości z nich znakomita większość ruchu pochodzi z wyszukiwarki. Działania muszą więc być prowadzone tak, aby w tej wyszukiwarce wciąż być obecnym.

Jeszcze dwa lata temu tworząc coś „pod SEO” mawiało się, że pisze się dla robotów. Dlatego właśnie internet pełen był śmieciowych forów internetoweych, katalogów czy precli, których jedynym zadaniem było linkowanie do strony internetowej mającej być wysoko w Google. Dziś na szczęście ten podział praktycznie nie istnieje. Google stawia na dobre treści, które mają nieść dla czytelników wartość. Takie materiały są często premiowane wysokim miejscem w wyszukiwarce. Dlatego też SEO i content marketing coraz mocniej się przenikają i uważam, że wraz z upływem czasu te dwie gałęzie marketingu będą jeszcze bardziej ze sobą powiązane.

Social Media

Piąteczki i koteczki sprawdzały się kiedyś, jak branża uczyła się Facebooka i testowała co działa, a co nie. Dziś opierając się na lolcontencie komunikacji w mediach społecznościowych prowadzić się nie da. Użytkownicy oczekują treści związanych z danym zagadnieniem, rozwiązywania ich problemów czy odpowiedzi na pytania. Content, który tworzy się na potrzeby mediów społecznościowych nie może być więc o przysłowiowej dupie Maryni. Te czasy już na szczęście minęły. Zmiana podejścia do mediów społecznosiowych w mojej ocenie ma to związek również z faktem, że  mają one też wpływ na SEO (mówię tu głównie o Google+).

Content to nie tylko treść

Moda na content marketing może wynikać również z faktu, że jest w końcu świadomość, iż content to nie tylko słowo pisane. Wartościowe informacje równie skutecznie można przekazać przy pomocy zdjęcia, pliku wideo czy infografiki. Informacja do odbiorcy ma dotrzeć w możliwie najwygodniejszy dla niego sposób, dlatego cieszy coraz powszechniejsze wykorzystanie wciąż to nowych metod „produkcji treści” w marketingu. Cieszy również fakt, że rola contentu została w końcu doceniona i coraz większą wagę przykłada się do dobrej jakości komunikatów. To sprawia, że treści wysyłane w świat coraz rzadziej są do niczego się nie nadającymi gniotami.

 

fot. pixabay

Dobre treści kluczem do wyszukiwarki

Czasy tradycyjnego SEO opartego na dużej ilości linków odeszły bezpowrotnie w przeszłość. To już było, minęło i raczej nie wróci. Dziś Google stawia na jakość. Dobre treści, polecenia znajomych, tylko wartościowe linki – to jest klucz do tego, aby być obecnym w wynikach wyszukiwania.

Co to są dobre treści

W największym skrócie pisząc, dobre treści to takie, które niosą jakąś wartość dla użytkownika. Ich celem nie jest linkowanie, ale rozwiązanie problemu czytelnika. Nieważne, czy jest to treść na blogu, stronie firmowej czy zamówiony artykuł w portalu internetowym. Jeśli treść jest dobra, „sama” się rozniesie dalej dając kolejne linki, ale także budując dla firmy zasięg i wizerunek.

Według ekspertów SEO dobre treści mają też coraz większe znaczenie w kontekście wyników wyszukiwania. Algorytmy Google zmierzają w kierunku jakości i poleceń, dlatego „stare metody” pozycjonowania można obecnie schować do szuflady. Coraz częściej słyszy się głosy, że obecnie lepiej jest mieć kilka wartościowych linków, niż kilkaset „śmieciowych”.

Content a SEO

SEO, jakie znamy nie tyle umiera, ale zmienia się. Pozycjonowanie coraz bardziej przypomina działania marketingowe, a pocycjonerzy i agencje SEO bardziej dbają o profil linków i ich jakość, niż o ilość i „dopalanie strony” poprzez niskiej jakości zalpecza. Pochodną takich działań jest oczywiście konieczność posiadania dobrego contentu, którym „karmić” będziemy internet.

Przynajmniej od roku widać, że content marketing zaczyna być coraz silniej powiązywany z SEO. Pozycjonowanie mocniej stawia na elementy jakościowe, aniżeli ilościowe. Warto zauważyć też, że w ofertach pozycjonerów na pierwszym miejscu prawie zawsze pojawia się optymalizacja strony. Ten zabieg to nic innego, jak poprawienie jej do standardów wyszukiwarek pod kątem jakości, aby szybciej się ładowała, obrazki były odpowiednio podpisane, i tak dalej.

A co z poleceniami

Geolokalizacja, sieć znajomych w mediach społecznościowych, ich rekomendacje – to wszystko ma coraz większy wpływ na wyniki wyszukiwania. Pomijam w tym miejscu zupełnie fakt, że będąc zalogowanym można zobaczyć inne wyniki, niż szukając czegoś „anonimowo”. Dlatego tak samo, jak dbanie o treść, ważne jest budowanie wokół marki społeczności i robienie wszystkiego, aby nie doprowadzić do sytuacji jak poniżej.

ncPodsumowując

Można mieć świetny zespół handlowców i dobry produkt, ale jeśli wizerunek w sieci będzie słaby, to albo handlowcy nie będą mieli okazji do wykazania się swoim warsztatem, bo nikt nie będzie chciał ich słuchać, albo będą narażeni na odbijanie krytyki, co również sprawi, że nie będą robić tego, po co zostali zatrudnieni.

Nie od dziś wiadomo, że pierwsze wrażenie jest bardzo ważne zarówno w życiu prywatnym, jak i biznesie. W obecnych czasach miejscem, w którym najczęściej to pierwsze wrażenie się wywiera jest interet i media społecznościowe. Dlatego poza warsztatem handlowców, niezawodnością i jakością produktów oraz wizerunkiem „offline”, równie ważny dziś jest wizerunek firmy w sieci.

fot. Sean MacEntee / flickr.com

Social media a pozycjonowanie

Media społecznościowe niemal z dnia na dzień stają się coraz ważniejszym miejscem w internecie dla każdego z nas. Wciąż przybywa użytkowników, którzy właśnie tam sięgają po informacje, zabawę, produkty czy usługi. Można więc powiedzieć, że social media kawałek po kawałku odkrajają tort wyszukiwarkom i coraz większą rolę spełniają w dostarczaniu użytkownikom tego, po co do internetu przyszli.

Jakby rola mediów społecznościowych nie rosła, to wszukiwarki i tak w dalszym ciągu są w Polsce liderem jeśli chodzi o dostawanie się do produktów i usług w sieci. Wg. Danych IAB 76% internautów szuka informacji w sieci poprzez wyszukiwarki właśnie, dlatego wysoka pozycja strony www w jej wynikach jest bardzo ważna…

A jakby połączyć social media i seo

Czy linki umieszczone na Twitterze, Facebooku, Google+ czy innych mediach społecznościowych mają przełożenie na pozycję strony w wyszukiwarce Google?

Zdaniem Przemysława Jurkiewicza, specjalisty ds. SEO z Olsztyna, media społecznościowe mają coraz większy wpływ na kształtowanie się wyników wyszukiwania.

– Jednak nie przeceniam ich wartości. Ciężko jest mi wyobrazić sobie, aby tak potężny gracz jak Google pozwolił na to, by kluczowy element biznesu oprzeć w tak zdecydowany sposób o zasoby Facebooka. To po prostu nie leży w ich interesie – mówi Przemek Jurkiewicz – Inaczej sprawa wygląda z Google+. Ten tworzący się w bólach serwis społecznościowy ma w moim przekonaniu dużo większy potencjał SEO i docelowo to on będzie kluczowym elementem społecznościowym algorytmu wyszukiwania giganta z Mountain View.

Innego zdania jest Łukasz Rogala, specjalista ds. SEO z Rzeszowa Jego zdaniem wartość linków z mediów społecznościowych nie jest duża.

– Za parę lat nie będzie pozycjonowania jakie znamy, social media będą górą – napisał w odpowiedzi na moje pytanie o wpływ social media na pozycjonowanie w grupie SEO Poland na Google+.

Google+ zmieni podejście social media do SEO?

Członkowie grupy SEO Poland zwrócili uwagę na to, że Google+ stosuje linki dofollow (MO: czyli takie, dzięki którym roboty internetowe przekazują część wartości strony, na której link się znajduje). Dzięki temu zabiegowi warto z Google+ korzystać i, jak napisał Łukasz Rogala czynić kontent łatwy w udostępnianiu i przekazywaniu dalej, żeby linki zbierać.

Ale czy to ma jakieś znaczenie? Zdaniem Tomasza Smykowskiego Follow nofollow nie ma za dużego znaczenia w social media, bo roboty mogą ignorować ten parametr.

– Specjaliści od SEO patrzą głównie na to, co da się zmierzyć – czyli linki bazowe. A social media powoduje, że możemy dostać linki z zupełnie niespodziewanych miejsc. Ktoś wrzuci link na swojego bloga, na forum itd. przez co ciężko jest mierzyć wpływ. – napisał w odpowiedzi na moje pytanie w grupie SEO Poland Tomasz Smykowski. – Osobiście odczuwam jednak wpływ social media na pozycję swoich stron. Jeśli chodzi o podejście wyszukiwarek to polecam temat autorytetu agentów (MO: siła linków ma zależeć od tego, kto wrzuca je na G+) , gdzie page rank będzie przypisany do osoby a nie strony. Moim zdaniem Google+ daje najlepszy dowód na to, że wpływ social media na pozycjonowanie jest i będzie rósł.

Zdaniem Tomka G+ powstało bo Google nie jest już w stanie dobrze oceniać stron na podstawie obecnych czynników i potrzebował ludzkich rekomendacji, których nie dostał od Facebooka.

Tyle treści, a video?

O wpływ filmów video na pozycjonowanie spytałem Kamila Mordasewicza z e2o. Jego zdaniem Youtube to doskonałe narzędzie do pozyskiwania odnośników do naszej strony www.

– Na wstępie trzeba zaznaczyć, że linki dodane do społeczności wideo najczęściej opatrzone są atrybutem nofollow, co teoretycznie nie przekazuje linkowanej stronie mocy. Jednak na podstawie własnych doświadczeń uważam, że jest nieco inaczej. – powiedział Kamil Mordasewicz – W przypadku kanałów takich jak youtube, podstawową kwestią jest stworzenie profilu i odpowiednie uzupełnienie w linki do strony. Dzięki temu otrzymujemy linka z anhorem „Strona firmowa”. Kolejnym miejscem w którym warto umieścić odnośnik do naszej strony jest opis filmu. Po umieszczeniu odnośników warto zadbać i odpowiednie podlinkowanie i zaindeksowanie storn z naszym filmem tak, by materiał zyskał na atrakcyjności w oczach wyszukiwarek.

Podsumowując

Eksperci, choć różnią się w poszczególnych kwestiach, to w najważniejszym są zgodni. Media społecznościowe, głównie za sprawą Google plus zaczynają odgrywać powoli coraz większą rolę w pozycjonowaniu stron www. Warto więc zainwestować czas i środki, aby znaleźć się na Facebooku, Google+, Twitterze, Youtube i w innych kanałach, w których obecni są potencjalni klienci. Mądre zarządzanie profilami w mediach społecznościowych połączone z zaplanowanym linkowaniem sprawi, że nasze strony dzięki odnośnikom z social media będą powoli piąć się na szczyt wyników wyszukiwania.

Jak prawnik szuka klientów

Reklamować im się nie wolno, a zdobyć klientów jakoś muszą, żeby móc się utrzymać i budować swoją markę na rynku, na którym działają. Co więc robią i jak szukają klientów prawnicy i właściciele kancelarii adwokackich? Spytałem o to Konrada Kaszubiaka, partnera z kancelarii Kaszubiak-Jędrzejko z Poznania.

Marcin Osiak: Z jakich kanałów promocji może korzystać kancelaria adwokacka?

Konrad Kaszubiak: Zgodnie z Kodeksem Etyki Adwokackiej każdego adwokata obowiązuje zakaz korzystania z reklamy. Adwokat może jedynie informować o swojej działalności zawodowej. Informacja o świadczonej pomocy prawnej może być przekazywana m.in. poprzez oznaczenie siedziby kancelarii stosowną tablicą, stronę internetową kancelarii, zamieszczanie informacji prasowych, wydawanie broszur, informatorów czy zamieszczanie wpisów w książkach telefonicznych i bazach adresowych.

MO: Jeśli nie reklama, to co – jak docieracie do nowych klientów?

konradkaszubiakKK: Najwięcej klientów trafia do nas z polecenia. Każdy zadowolony klient, nie tylko sam wraca, ale poleca nas też swoim znajomym. Nowych klientów poznajemy również poprzez szkolenia, które prowadzimy dla przedsiębiorców – jeśli przekonasz słuchaczy, że jesteś kompetentny w danej dziedzinie i uczciwy, chętnie zwrócą się do Ciebie o pomoc. Prowadzimy też wykłady, występujemy na sympozjach czy konferencjach. Jednym słowem – staramy się bywać w miejscach gdzie można przede wszystkim poznać ludzi, którzy w perspektywie czasu być może będą potrzebować naszej pomocy.

MO: Czym konkurujecie z dużymi i uznanymi kancelariami, jaka jest przewaga małej kancelarii nad dużą?

KK: Przede wszystkim stawiamy na nasze osobiste zaangażowanie i indywidualne podejście. Klient ma pewność, że jego sprawę prowadzi konkretny wykwalifikowany w danej dziedzinie adwokat, z którym ma stały bezpośredni kontakt telefoniczny i mailowy. W dużych korporacjach niejednokrotnie nad daną sprawą pracuje kilku studentów czy aplikantów i klient nie wie z kim ma się kontaktować – zwłaszcza, jeśli w składzie zespołu zachodzą zmiany.Wierzymy, że profesjonalna i etyczna obsługa prawna powinna bazować przede wszystkim na dobrej znajomości specyfiki działalności klienta i wzajemnym zaufaniu. Rozpoczynając pracę nad każdym zleceniem widzimy głęboką potrzebę skoncentrowania się w pierwszej kolejności na rzetelnej, kompetentnej i odpowiedzialnej ocenie opłacalności proponowanych rozwiązań z punktu widzenia interesu klienta. Staramy się też minimalizować czas oczekiwania klienta na realizację powierzonego zadania.Dla klienta zaś mocnym argumentem przy wyborze kancelarii jest cena za usługę. Niewątpliwie mniejsza kancelaria może podjąć współpracę za niższą stawkę, ponieważ mniejsze są koszty jej prowadzenia. Pomimo tego, że ceny są znacznie niższe niż w dużych korporacjach, to jednak nie jest to element, którym się promujemy. Nie chcemy, aby klient przychodził do nas tylko ze względu na niższe koszty obsługi prawnej. Cieszymy się gdy klient wybiera naszą kancelarię ponieważ jest przekonany, że nikt nie zajmie się jego sprawą lepiej niż my.

MO: Jeśli nie wolno Wam się reklamować, to jak firmy mogą do Was trafić? W jaki sposób wyróżniacie się od konkurencji?

KK: Jak już wspomniałem klienci trafiają do nas przede wszystkim z polecenia.

Mamy jednocześnie świadomość, że każdy klient i każda sprawa jest inna, a sprawa z pozoru drobna i błaha, niejednokrotnie potrafi mieć dla klienta szczególne znaczenie. Reprezentujemy indywidualne podejście i szacunek do klienta i jego sprawy. Nie szukamy rozwiązań uniwersalnych, ale takich, które będą korzystne dla konkretnego klienta w konkretnej sprawie, jednocześnie uczciwie informując o potencjalnych ryzykach lub konsekwencjach wspólnie podejmowanych decyzji. Za największe wyróżnienie przyjmujemy bowiem zadowolenie oraz pozytywną ocenę współpracy z nami, którą klienci przekazują swoim kontrahentom i bliskim.

Dostosowujemy sposób świadczenia pomocy prawnej do potrzeb klienta, jednocześnie restrukturyzując i optymalizując z ekonomicznego punktu widzenia dotychczas funkcjonujące procedury postępowania w ramach jego przedsiębiorstwa. Przygotowujemy współpracowników klienta do wykorzystania dostarczanej przez nas wiedzy w praktyce, jak również wdrażamy nowoczesne formy komunikacji oraz pracy na dokumentach elektronicznych.

Klienci doceniają w nas przede wszystkim naszą dyspozycyjność i szybkość reakcji. Czas jest dla klienta zwykle bardzo ważny, więc staramy się, aby nie musiał długo czekać na wykonanie zleconego zadania.

MO: Polski rynek internautów to obecnie ok 20 milionów osób, czyli ponad 50% populacji kraju. Z raportu IAB Polska za rok 2012 wynika, że aż 76% internautów szuka produktów i usług za pomocą wyszukiwarek, a 51% przy pomocy porównywarek. Jak więc docieracie do klientów w sieci. Czy pozycjonowanie stron www również jest traktowane jako forma reklamy i jako kancelaria macie zakaz korzystania z SEO?

KK: Posiadamy oczywiście stronę internetową kancelarii i fanpage na Facebooku. Mój wspólnik adw. Dominik Jędrzejko prowadzi dodatkowo bloga poświęconego jednej z jego specjalizacji obejmującej sprawy konsumenckie i nieuczciwe praktyki rynkowe – można więc powiedzieć, że nasza obecność w sieci jest mocno zaakcentowana.

Przechodząc do drugiej części pytania. Pozycjonowanie stron www nie zostało wprost zakazane, ale również nie zostało wprost dopuszczone jako działanie wspomagające informowanie klientów o prowadzonej działalności zawodowej, stąd też praktyka ta budzi pewne kontrowersje. Wiele kancelarii prawnych korzysta jednak z tego typu rozwiązań.

MO: Pomówmy teraz trochę o kulisach Waszej pracy. Kiedy opłaca się związać z kancelarią na stałe, a w jakim przypadku lepiej jest współpracować „doraźnie” – od sprawy do sprawy?

KK: Niezależnie od tego czy jesteś osobą fizyczną czy też dużym przedsiębiorcą, zawsze warto mieć swojego zaufanego adwokata, który zna Twoje sprawy i który będzie powiernikiem Twoich problemów jak zaufany lekarz czy mechanik. Jak masz „stłuczkę” na drodze lub zatrzyma Cię policja i nie wiesz co mówić i co robić, to wówczas nie ma już czasu na szukanie adwokata. Wtedy przydaje się ktoś do kogo w każdej chwili możesz zadzwonić wiedząc, że odbierze od Ciebie telefon i w pilnej sprawie postara Ci się pomóc „od ręki” bez konieczności wcześniejszego umawiania się, spotykania, podpisywania umowy i uiszczenia honorarium.

Polacy powinni nauczyć się korzystać z pomocy adwokata nie tylko wtedy, kiedy mają sprawę w sądzie, ale również w codziennych czynnościach np. kiedy mają podpisać umowę najmu, sprzedaży, zlecenia czy umowę o pracę. Do wielu spraw w sądach by nie doszło gdyby ludzie zawczasu poradzili się jak postąpić. Czasem drobna porada za 100 czy 200 zł może pomóc uniknąć wielu kłopotów, trwającego kilka lat procesu czy strat finansowych. Na zachodzie Europy, świadomość prawna społeczeństwa jest większa i w zasadzie każdy ma swojego adwokata. Niestety w Polsce często każdy sam wie najlepiej co robić, zna się na medycynie, budowie domu, prawie i podatkach…

Zbyt rzadko korzystamy z usług specjalistów, a zbyt łatwo ufamy poradom znajomych czy informacjom, które znajdziemy w Internecie. W Internecie można oczywiście znaleźć odpowiedzi na przeróżne pytania, ale w sprawach prawnych liczą się niuanse i najczęściej decydują szczegóły. Prawo zmienia się tak szybko, że informacje, po które konsumenci sięgają, często w momencie dotarcia do nich stają się już nieaktualne. Informacje, po które sięgamy warto weryfikować i w przypadku treści prawniczych poprawnie zinterpretować, do tego potrzebna jest jednak odpowiednia wiedza i doświadczenie.

MO: Na jakie usługi może liczyć firma, która zwiąże się na stałe z kancelarią adwokacką?

KK: Wachlarz usług oferowanych przez kancelarię jest bardzo duży. Doradztwo prawne obejmuje szereg dziedzin od prawa gospodarczego, przez prawo spółek, prawo pracy, prawo umów, czy prawo konsumenckie, a kończąc na prawie farmaceutycznym. Prócz bieżącego doradztwa, kancelaria przygotowuje umowy, sprawdza przesyłane dokumenty pod kątem ich poprawności i ryzyka dla klienta. Jeśli klient sobie tego życzy, wydajemy również opinie prawne, zakładamy spółki, prowadzimy negocjacje i mediacje. Nieodłącznym elementem pracy adwokata jest oczywiście prowadzenie spraw i reprezentacja klienta w postępowaniach przed sądami, organami administracji, urzędami i innymi instytucjami. Dodatkowo prowadzimy szkolenia, które staramy się przygotować bezpośrednio pod branżę, specyfikę działania i problemy konkretnego klienta.

Korzyści ze stałej współpracy jest kilka. Przede wszystkim, przy takiej formie współpracy możemy zaproponować niższe stawki obsługi prawnej. Po drugie stali klienci traktowani są priorytetowo i ich zlecenia realizowane są w pierwszej kolejności, aby zminimalizować ich czas oczekiwania. Staramy się być maksymalnie dyspozycyjni i sprawy proste załatwiać „od ręki”. Po trzecie, stała współpraca pozwala zaoszczędzić klientom czas na spotkania z adwokatem i ustalanie za każdym razem zasad współpracy. Przy stałej współpracy, zasady te są już ustalone i większość spraw zlecana jest drogą mailową. W ten sam sposób przesyłane są wszystkie niezbędne dokumenty, szczegóły wyjaśniamy przez telefon i nie ma konieczności, aby klient fatygował się do kancelarii celem zlecenia danej sprawy. Stałym klientom przesyłamy od czasu do czasu informacje o zmieniających się przepisach lub proponujemy bezpłatne szkolenie.

MO: Jakie formy współpracy są najpopularniejsze wśród Waszych klientów, a jakie są najlepsze z Waszej perspektywy?

KK: Klienci najczęściej chcieliby umawiać się na succes fee czyli tzw. premię za sukces. Zasady etyki nie pozwalają nam jednak na zawieranie umowy z klientem, która przewidywałaby obowiązek zapłaty honorarium za prowadzenie sprawy uzależniony wyłącznie od ostatecznego wyniku sprawy. Możemy natomiast, obok podstawowego wynagrodzenia za prowadzenie sprawy, zastrzec w umowie z klientem dodatkowe honorarium za pozytywny wynik sprawy.

Klienci korporacyjni preferują zwykle wynagrodzenie ryczałtowe, aby z góry wiedzieć jaki muszą przeznaczyć budżet, niezależnie od tego ile czasu kancelaria będzie musiała poświęcić przy realizacji danego zlecenia.

My z kolei skłaniamy się ku wynagrodzeniu obliczanemu wg stawki godzinowej stosownie do poświęconego dla klienta czasu. Najczęściej jednak przy stałej współpracy z przedsiębiorcami udaje nam się wypracować system mieszany ryczałtowo-godzinowy. Polega on na ustaleniu stałej kwoty ryczałtu, za którą klient otrzymuje określoną liczbę godzin pracy kancelarii. Po wykorzystaniu przez klienta liczby godzin zawartych w ryczałcie, rozliczamy się po uzgodnionej stawce godzinowej za każdą dodatkowo przepracowaną dla klienta godzinę. Dużą staranność przykładamy do rzetelności takich rozliczeń i błyskawicznego dostępu do informacji o aktualnym zaangażowaniu, co w perspektywie czasu powoduje, że klient nabiera zaufania i dostrzega duże korzyści wynikające z takiego sytemu.

Scroll to Top